poniedziałek, 21 grudnia 2009

POMÓŻMY GOSI TOMCZAK!!!

niedziela, 20 grudnia 2009

Co z tymi nutami?

Nuty - kawałek papieru z kropkami na linijkach. Ale z jakiego wydania grać? Każdy chętnie podpisuje się pod cudzymi dziełami, stąd niezliczone edycje, opracowania, opalcowania, a później wznowienia tych edycji i.t.d. Czasami idąc do biblioteki nie wiadomo co wypożyczyć, żeby się nadawało do grania. Najczęściej kończy się na wybraniu najmniej zniszczonego egzemplarza, z którego spokojnie można zrobić ksero. Teraz tylko pytanie, czy dobrze zrobiliśmy. Dobrym przykładem są Preludia i Fugi J.S.Bacha. Wydań jest kilka: Wydanie pod redakcją Bruna Mugelliniego, Urtext Budapesztański, Urtext wydany przez Petersa i parę innych, jakieś rosyjskie będące bardzo często przedrukami Petersa, ale trzeba na nie uważać, bo trafiają się błędy w tekście. Generalnie najlepsze są Urtexty. Jest to dokładnie to, co napisał Bach; bez żadnych cudów i udziwnień. Moim zdaniem NIE WOLNO grać z Mugelliniego. Jest to wydanie z czasów, kiedy Bacha grano w sposób romantyczny, zupełnie ignorując styl i tradycje wykonawcze epoki baroku. Stąd nieziemska liczba łuków, jakieś crescenda, dynamika z kosmosu, artykulacja dziwna.... Tak grać Bacha nie wolno i w tej chwili nie wypada, bo jest silna tendencja grania stylowego, zgodnie z duchem epoki i mając na względzie ówczesne instumenty, bardzo dalekie od współczesnego doskonałego fortepianu. Redakcja Mugelliniego ma tylko dwa malutkie plusy - jeden to palcowanie, które mniej wprawionym pozwoli szybciej przebrnąć przez bachowską polifonię, a drugim nieco większym plusikiem jest analiza utworu. Zaznaczone tematy na pewno przybliżają budowę formalną utworu. Tak więc pozostaje nam Urtext jako źródło prawdy. Dostajemy przed nos to, co napisał Bach. Nie ma dynamiki, nie ma narzuconej żadnej interpretacji. Dostajemy surowy materiał, obwarowany jednak stylem epoki i pewnymi wymaganiami wykonawczymi. Jest to obszerny temat idealny na kilka, jak nie kilkanaście wpisów i w najbliższym czasie tym się zajmę. Postaram się wszystko podeprzeć jakimiś przykładami muzycznymi (linki do nagrań), bo teoria teorią, a w praktyce wszystko wychodzi.

poniedziałek, 30 listopada 2009

Koncert charytatywny!!!

UWAGA!!! Dnia 20 grudnia o godzinie 16:00 odbędzie się Koncert Charytatywny, podczas którego przeprowadzona zostanie zbiórka pieniędzy na operację 3-letniej dziewczynki. W programie najpiękniejsze polskie kolędy. Wykonawcami będą absolwenci i studenci Wydziału Wokalno-Aktorskiego Uniwersytetu Muzycznego im.Fryderyka Chopina. Szczegóły wkrótce. Zapraszam!!!

Koncert na Uniwersytecie Muzycznym!!!

Koncert Orkiestry Symfonicznej UMFC Wydział Instrumentalno-Pedagogiczny - 01 grudnia 2009

Maja Metelska - dyrygent
Joanna Różewska - fortepian


W programie:
L. van Beethoven - Uwertura Coriolan
Fr. Chopin - Koncert fortepianowy e-moll
F. Mendelssohn-Bartholdy - Symfonia “Włoska”

czwartek, 5 listopada 2009

Konkurs w Sankt Petersburgu!!!

Hurra!!! Uczniowie z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej osiągnęli sukces na konkursie. Paweł Popko z klasy II zajął III miejsce w drugiej grupie wiekowej, Gabriela Jakimowicz zajęła III miejsce w trzeciej grupie wiekowej. Gratulacje!!!

wtorek, 20 października 2009

Połamane akordy, połamane palce!!!

Kompozytorzy są wredni, bo każą czasami/często/bardzo często (w zależności od stopnia zajadłości i ciężaru traumatycznych przejść na fortepianie dodatkowym) grać akordami!!!! Czasami okazuje się, że palców jest za mało!!! Co wtedy? Czym to zagrać? Jak? Mamy kilka sposobów, zakładając, że chcemy być uczciwi i nie oszukiwać, mamy ambicje i.t.d.: albo łamiemy akordy (albo palce), albo przekładamy coś między rękami jeśli się da. Ale co zrobić jak się nie da? Powiadam przeto, ŁAMAĆ!!! Ale jak? - zapytacie moje dziatki :) A ja odpowiem - to zależy :) Zależy od sytuacji i od tego co chcemy osiągnąć. Jak mi się kiedyś uda to wrzucę na bloga przykłady nutowe. Generalnie, jeśli mamy spokojną muzyczkę bez większych emocjonalnych wybuchów to robimy sobie eleganckie arpeggio na pedale i pilnujemy, żeby bas ładnie brzmiał. Ale co jeśli trzeba się bardziej uzewnętrznić? Łamać powiadam, łamać!!! Ale niekoniecznie arpeggio. Można podzielić takowy akord na bas + resztę, albo, jeśli układ na to pozwala, na kwintę i resztę :) Wciskamy pedał, zamykamy oczy i... jeśli trafimy w bas to jesteśmy w domu :) Powodzenia :)

niedziela, 18 października 2009

Palce palce palce!!!

Pierwszą sprawą metodyczną jaką chcę poruszyć na tym blogu są palce a zwłaszcza PALCOWANIE!!! Nie wszyscy uczniowie zdają sobie sprawę z tego, że jest to podstawa grania czegokolwiek na instrumencie, który ma klawisze. UCZNIOWIE!!! PILNUJCIE PALCOWANIA!!! Większość wydawnictw nutowych, które można znaleźć w szkolnych bibliotekach zawiera opracowane palcowanie. Jednak ślepe trzymanie się tego, co redaktor napisał nie jest najlepszym rozwiązaniem. Trzeba pamiętać, że każda ręka ma inną budowę, wielkość i sprawność i palce powinny być dopasowane do indywidualnej sytuacji. Oczywiście nie ma sensu negowanie tego co redaktor zapisał w nutach i udziwniania czegoś co jest logiczne i przede wszystkim wygodne. Z praktyki pedagogicznej widać wyraźnie, że czasem zmiana jednego palca na inny rozwiązuje problem z danym miejscem w utworze, oszczędzając czas, energię i nerwy ucznia i pedagoga :) Okazuje się, że to co wydaje się w pierwszej chwili zupełnie nienaturalne, bezsensowne i nielogiczne doskonale sprawdza się w późniejszych etapach pracy nad utworem, kiedy gramy w tempie i zajmujemy się wyrazem artystycznym, ekspresją czy dynamiką. Palcowanie trzeba dobierać pod kątem: tempa utworu (w wolnym tempie cuda z palcami można wyczyniać bo jest na to czas), ekspresji, dynamiki, artykulacji a także faktury utworu (to bardzo ważne przy utworach polifonicznych lub gdy chcemy z gęstej faktury wydobyć środkowe głosy). Często okazuje się, że palce 5-4 wcale nie są takie wygodne jeden po drugim i warto poeksperymentować np,: 5-3, zwłaszcza, kiedy kompozytor każe czarne z białymi mieszać :)

V Międzynarodowy Konkurs Pianistów-Kompozytorów im. Antona Rubinsteina w Sankt Petersburgu!!!

W dniach 27 października - 2 listopada 2009 odbędzie się V Międzynarodowy Konkurs Pianistów-Kompozytorów im. Antona Rubinsteina w Sankt Petersburgu. Trzymajcie kciuki za uczniów z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej w Białymstoku!!!

sobota, 17 października 2009

Początek!!!

Witam serdecznie na moim blogu poświęconemu fortepianowi, pianistyce i wszystkiemu co się z tym wiąże. Gorąco zachęcam do wymiany doświadczeń, wyrażania opinii a także wszelkich informacji dotyczących kursów i konkursów pianistycznych - krajowych i zagranicznych. Postaram się aby ten blog układał się w jakąś logiczną całość, a zawarte w nim informacje były przydatne. ZAPRASZAM!!!