niedziela, 18 października 2009

Palce palce palce!!!

Pierwszą sprawą metodyczną jaką chcę poruszyć na tym blogu są palce a zwłaszcza PALCOWANIE!!! Nie wszyscy uczniowie zdają sobie sprawę z tego, że jest to podstawa grania czegokolwiek na instrumencie, który ma klawisze. UCZNIOWIE!!! PILNUJCIE PALCOWANIA!!! Większość wydawnictw nutowych, które można znaleźć w szkolnych bibliotekach zawiera opracowane palcowanie. Jednak ślepe trzymanie się tego, co redaktor napisał nie jest najlepszym rozwiązaniem. Trzeba pamiętać, że każda ręka ma inną budowę, wielkość i sprawność i palce powinny być dopasowane do indywidualnej sytuacji. Oczywiście nie ma sensu negowanie tego co redaktor zapisał w nutach i udziwniania czegoś co jest logiczne i przede wszystkim wygodne. Z praktyki pedagogicznej widać wyraźnie, że czasem zmiana jednego palca na inny rozwiązuje problem z danym miejscem w utworze, oszczędzając czas, energię i nerwy ucznia i pedagoga :) Okazuje się, że to co wydaje się w pierwszej chwili zupełnie nienaturalne, bezsensowne i nielogiczne doskonale sprawdza się w późniejszych etapach pracy nad utworem, kiedy gramy w tempie i zajmujemy się wyrazem artystycznym, ekspresją czy dynamiką. Palcowanie trzeba dobierać pod kątem: tempa utworu (w wolnym tempie cuda z palcami można wyczyniać bo jest na to czas), ekspresji, dynamiki, artykulacji a także faktury utworu (to bardzo ważne przy utworach polifonicznych lub gdy chcemy z gęstej faktury wydobyć środkowe głosy). Często okazuje się, że palce 5-4 wcale nie są takie wygodne jeden po drugim i warto poeksperymentować np,: 5-3, zwłaszcza, kiedy kompozytor każe czarne z białymi mieszać :)

1 komentarz:

  1. "...trzeba pamiętać, że każda ręka ma inną budowę, wielkość, sprawność i ilość palców..."

    ]:o> drogi, pozdrawiam serdecznie, będę tu zaglądał, więc wiesz... blog kontrolowany ;)

    OdpowiedzUsuń